Mikołajki w DDP "Retro" | |
"Tu wszystko stać prawdziwe się może, |
|
Wraz z dopaleniem się ostatniej, andrzejkowej świecy, spadła na nas białą płachtą zima, w tym roku wyjątkowo wczesna. Mikołajki w naszym Domu uroczyście otworzyło wspólne lepienie bałwana. Jego gromkim głosikiem wzywaliśmy Świętego, on wyznaczył pod naszymi oknami przystanek dla reniferowego zaprzęgu. Mikołaj był hojny, ale i wymagający. Każdy z Seniorów musiał zasłużyć na jego względy, wykonać wyznaczone zadanie, a w podzięce za podarek i słodki poczęstunek ucałować naszego gościa w pompon. A ten, rozczuloną atmosferą naszego Domu zrezygnował z użycia rózgi. Wsiadając do sań pocieszał rózgę, że może w innym miejscu będzie miała swoje pięć minut. |
|