Wakacje... tęsknimy za morzem , za ciepłym słońcem, łanami falujących zbóż... można jechać na Mazury, w piękne nasze góry.... Rozpuścić myśli na cztery strony posłuchać ciszy rozleniwioną duszą o świcie...podziwiać ranek i gdy kwiat zakwita... pozostawić troski codzienne i zatrzymać - choć na chwilkę pęd życia...

Ale zanim oddaliśmy się lipcowo - wakacyjnemu rozleniwieniu mieliśmy kilka bardzo miłych spotkań. W ostatnim tygodniu czerwca delegacja seniorów złożyła wizytę Pani dyrektor Centrum Elżbiecie Sochackiej. Seniorzy przygotowali piękne życzenia w formie wiersza oraz statuetkę - serduszko. Był to nasz drobny wyraz podziękowania dla pani Elżbiety za codzienne serce i życzliwość.

Kolejnym spotkaniem była wizyta w naszym domu Pani Marii Miłuch. Z tej okazji Seniorzy przygotowali krótką inscenizację różnych "frywolnych" piosenek w które pani Marysia została "wciągnięta"! Serdecznym podziękowaniem dla pani Marii za szczere zainteresowanie życiem najstarszych mieszkańców była przygotowana na tę okoliczność statuetka - serduszko. Pani Maria jak zwykle wyciągnęła za pazuchy koszyk słodyczy i wszystkich nimi uraczyła wraz ze słodkimi całusami!

A ostatniego dnia czerwca uczestnicy naszego domu, ich opiekunowie i pracownicy placówki wspólnie bawili się na zorganizowanym spotkaniu przed wakacyjnym rozstaniem...
Seniorzy wraz z zespołem terapeutycznym przygotowali program artystyczny a był to pokaz energicznej salsy- którą porwali uczestników do wspólnej zabawy...

Grupa recytatorska przygotowała repertuar wierszy o przemijaniu, starości "w krzywym zwierciadle" oraz piosenki na "nestoriańska" nutę - oj była masa oklasków i śmiechu!

Potem wszyscy uczestnicy domu otrzymali pamiątkowe dyplomy. I trzeba przyznać tu nastąpiła długa jak na tak liczną rodzinę przystało - wymiana wzajemnych podziękowań, całusów, uścisków...

Gościem honorowym na naszym spotkaniu była Pani Jolanta Danielak, która również otrzymała od podopiecznych placówki pamiątkową statuetkę - serduszko i moc podziękowań za zaangażowanie w życie naszego domu i wieloletnią współpracę.

A potem już się działo, tańce, śpiewy, grillowanie, wyjadanie różnych pyszności.... Ech wakacje - mały oddech, krótka przerwa by wróciła znowu werwa!